Szok na rachunkach za prąd. Podwójna podwyżka uderzy w domy i firmy

Dodano:
Nowe liczniki prądu Źródło: Shutterstock
Od 2026 r. rachunki za prąd wyraźnie wzrosną. W górę idzie opłata mocowa i kogeneracyjna, co mocno uderzy w domowe budżety i firmy.

Od początku 2026 r. odbiorcy energii elektrycznej muszą przygotować się na kolejną falę podwyżek. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe stawki tzw. opłaty mocowej, jednego z głównych składników rachunku za prąd. Jak podaje next.gazeta.pl, przeciętny wzrost sięga około 50 proc., co oznacza największą zmianę od momentu wprowadzenia tej opłaty w 2021 r. Nowe stawki na 2026 r. opublikowała prezes URE Renata Mroczek. Dla gospodarstw domowych opłata nadal będzie zależeć od rocznego zużycia energii, ale w każdej grupie taryfowej przewidziano wyższe kwoty niż dotychczas, o czym informuje serwis energetyka24.com.

Wyższa opłata mocowa

W przypadku klientów indywidualnych nowe miesięczne stawki opłaty mocowej wyniosą: 4,29 zł przy zużyciu poniżej 500 kWh rocznie (obecnie 2,86 zł), 10,31 zł dla przedziału 500–1200 kWh (do tej pory 6,86 zł), 17,18 zł przy zużyciu 1200–2800 kWh (zamiast 11,44 zł) oraz 24,05 zł dla gospodarstw zużywających ponad 2800 kWh rocznie (w miejsce 16,01 zł). Dla przeciętnej rodziny, która wykorzystuje ok. 1800 kWh w ciągu roku, oznacza to dodatkowo około 7,4 zł miesięcznie, czyli w przybliżeniu 80 zł więcej w skali roku.

Podwyżka szczególnie mocno uderzy w przedsiębiorców. Firmy rozliczające się w taryfach C, czyli m.in. biznes, rolnictwo i przemysł, zapłacą znacznie więcej za energię pobieraną w dni robocze w godzinach szczytu od 7.00 do 22.00. Stawka dla dużych odbiorców wzrośnie z 0,1412 zł do 0,2194 zł za każdą kilowatogodzinę, co oznacza wzrost o około 55 proc. W praktyce przełoży się to na wyraźny wzrost kosztów funkcjonowania w firmach o dużym zapotrzebowaniu na prąd.

Opłata mocowa funkcjonuje jako element finansowania tzw. rynku mocy. Jak przypomina next.gazeta.pl, system ten ma zapewniać bezpieczeństwo dostaw energii i zapobiegać sytuacjom, w których krajowy system elektroenergetyczny mógłby nie pokryć zapotrzebowania. Środki pochodzące z opłaty trafiają do przedsiębiorstw energetycznych, które w aukcjach organizowanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne zobowiązują się do pozostawania w gotowości na wypadek niedoborów mocy.

Kolejna opłata w górę

Na tym zmiany w rachunkach się nie kończą. Serwis filarybiznesu.pl informuje, że wzrośnie także opłata kogeneracyjna. Zgodnie z projektem rozporządzenia opublikowanym w Rządowym Centrum Legislacji ma ona wynieść 4,36 zł/MWh, podczas gdy obecnie jest to 3 zł/MWh. W ocenie skutków regulacji wskazano, że podwyżka ma wesprzeć wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła w wysokosprawnej kogeneracji, czyli technologii uznawanej za bardziej efektywną i mniej emisyjną, choć generującą wyższe koszty. Opłata kogeneracyjna pobierana jest przez operatorów systemów dystrybucyjnych od odbiorców końcowych i widnieje bezpośrednio na rachunkach za energię.

Eksperci cytowani przez next.gazeta.pl wskazują, że rosnące obciążenia mogą skłonić część gospodarstw domowych i przedsiębiorstw do przyspieszenia decyzji o inwestycjach w odnawialne źródła energii, zwłaszcza instalacje fotowoltaiczne. Własna produkcja energii pozwala bowiem ograniczyć ilość prądu pobieranego z sieci, a tym samym obniżyć kwotę opłat pojawiających się na rachunku za energię elektryczną.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...